Esencję waniliową kupujemy w postaci płynnego olejku i ta jest najbardziej aromatyczna. Podobny efekt uzyskamy dodając do ciasta startą na tarce, lub pokrojoną na drobno laskę wanilii, ale to dość czasochłonne. Najwygodniej zastosować cukier waniliowy – ale aromat z cukru w torebkach szybko się ulatnia.
Uwaga, ostrożnie z ilością, na porcję ciasta wystarczą 2-3 krople. Przearomatyzować ciasto jest bardzo łatwo. Będzie wtedy miało zbyt intensywny, „chemiczny” posmak.
Polecamy także: Świetne torciki bezowe
Olejki przechowujemy najlepiej w lodówce, albo w ciemnym, chłodnym miejscu w osobnym, szczelnym pojemniku, zwłaszcza z dala od przypraw w torebkach, bo powstanie niefortunny misz-masz zapachowy o trudnych do przewidzenia skutkach.
Dla cierpliwych pasjonatów domowa esencja waniliowa
Esencję waniliową można także zrobić we własnym zakresie na bazie spirytusu lub wódki i lasek wanilii. Najlepsze są te giętkie i twarde, należy unikać lasek kruchych i suchych. Potrzebne jest szczelna, najlepiej ciemna buteleczka. Na 100 ml wódki wystarczy 1 laska wanilii, przekrojona wzdłuż i pokrojona na mniejsze kawałki. Ziarna najlepiej wyłuskać i wrzucić do butelki osobno.
Można dospać 2-3 łyżeczki cukru. Zawartość butelki należy od czasu do czasu wzruszyć, aby wymieszać płyn. Esencja im dłużej poleży, tym będzie bardziej aromatyczna, można próbować użyć jej po miesiącu, ale najlepsza będzie po kilku miesiącach. Można co jakiś czas dorzucić kawałek świeżej laski wanilii.
Aromat waniliowy pasuje praktycznie do większości słodkich wypieków: ciast, ciasteczek, tortów. Zachęcam do wypróbowania przepisu na: ciasto bretońskie.
Zobacz także: Jakie słodycze zjeść w Turcji?
Ciekawostki:
Wanilia jest owocem pnącej odmiany storczyka. Laski wanilii muszą być specjalnie preparowane, aby wydzielały substancję zwaną waniliną.
Odrobiną esencji waniliowej można przyprawiać niektóre pikantne potrawy np. z cielęciny.
