Nie oznacza to wcale, że zaraz po obiedzie masz się zabierać znów za gotowanie. Wszystkie resztki muszą być dobrze schłodzone, zwłaszcza zupy i rosoły. Można je przechowywać przez 2-3 dni i w tym czasie wykorzystać w innym daniu.
Oto kilka podpowiedzi, co można zrobić z obiadowych resztek:
Ziemniaki gotowane – nadają się na kluski, pyzy, zapiekanki (wystarczy posypać serem), krokiety ziemniaczane (zmieszać z jajkiem, obtoczyć w bułce tartej i usmażyć).
Resztki sosu – nadają świetny smak zupom warzywnym.
Resztki mięs i wędlin – do bigosów, nadzień, pierogów, naleśników.
Zobacz także: Jak nadać smak makaronowi?
Rosół – baza do zup, kremów, a jeśli rosół jest lekko kwaskowaty – nadaje się na barszcze. Jeśli jednak rosół ma nawet mały odorek – trzeba go wylać.
Suchy chleb lub bułki – nadaje się na tosty francuskie.
Resztki z kurczaka pieczonego – potrawki, pasztety i galaretki mięsne.
Warzywa z rosołu – na zupę krem lub nadzienie do naleśników, zapiekanek oraz jako wsad do pasztetów.
Polecamy: Sposób na miękkie i zgrabne gołąbki